Z trzema promilami pod przedszkolem. Pijana matka przywiozła dziecko i uderzyła w auto policjanta
Na parkingu przedszkola w Radymnie (woj. podkarpackie) doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem nietrzeźwej kobiety. Kierująca samochodem marki Seat, podczas manewru parkowania, uderzyła w inny pojazd. Okazało się, że była kompletnie pijana – miała ponad trzy promile alkoholu w organizmie – a mimo to zdecydowała się zawieźć dziecko do przedszkola.
Do zdarzenia doszło w środę rano, około godziny ósmej. Na miejscu obecny był funkcjonariusz policji, który przebywał tam prywatnie, poza służbą. Zauważył on, że sposób jazdy kobiety budzi niepokój – problemy z manewrowaniem oraz kolizja z jego zaparkowanym autem wzbudziły jego czujność. Gdy kobieta wysiadła z pojazdu, jej chwiejny krok oraz wyraźna woń alkoholu nie pozostawiały wątpliwości co do stanu, w jakim się znajdowała.
W samochodzie znajdowało się również 5-letnie dziecko, przewożone w foteliku. Policjant, nie chcąc wywoływać u dziewczynki dodatkowego stresu, pomógł kobiecie w odprowadzeniu córki do przedszkola, a następnie przekazał sprawę wezwanym na miejsce funkcjonariuszom. Badanie alkomatem potwierdziło podejrzenia – wynik 3,04 promila alkoholu wskazywał na głębokie upojenie.
34-letnia mieszkanka gminy Radymno natychmiast straciła prawo jazdy. Przed nią jednak dalsze konsekwencje – odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, co zgodnie z przepisami może skutkować karą nawet do 3 lat pozbawienia wolności.