
Mieszkańcy Dydni żądają wyjaśnień po profanacji św. Michała Archanioła
W Dydni (małej miejscowości w województwie podkarpackim) doszło do kontrowersyjnego wydarzenia, które wywołało oburzenie i podziały w lokalnej społeczności. Znajdujący się w Gminnym Ośrodku Kultury obraz św. Michała Archanioła został zbezczeszczony, co doprowadziło do konfliktu mieszkańców. W okresie od 31 stycznia do 3 lutego 2025 roku twarz świętego została pokryta żółtą i ciemnobrązową farbą, co odkryto w trakcie przeprowadzanych prac konserwatorskich, które były finansowane z budżetu parafii w wysokości 540 tysięcy złotych. Zadziwiające jest to, że prace te prowadził Gminny Ośrodek Kultury, mimo braku odpowiednich uprawnień do restauracji dzieł sztuki.
Kwestia bezpieczeństwa dzieła sztuki budzi dodatkowe kontrowersje. Podczas zebrania Ochotniczej Straży Pożarnej, które miało miejsce w tym samym budynku, pojawiły się oskarżenia pod adresem strażaków o możliwość przyczynienia się do profanacji. Zarząd OSP Dydnia stanowczo odrzucił te zarzuty, podkreślając, że obraz był odpowiednio zabezpieczony i nie mieli świadomości jego obecności w budynku.
Reakcja duchownych na wydarzenie również była gwałtowna. Ksiądz Jan Dąbal, proboszcz miejscowej parafii, zareagował na incydent, ogłaszając mszę ekspiacyjną, mającą na celu pojednanie społeczności oraz modlitwę za pokrzywdzonych i za sprawców aktu wandalizmu. Podczas ogłoszeń duszpasterskich duchowny wspomniał o otrzymanym piśmie z prokuratury, które informowało o wszczęciu śledztwa oraz przesłuchaniach, które miały objąć pracowników GOK i uczestników zebrania strażaków.
Sytuacja w Dydni stanowi przykład, jak lokalne wydarzenia mogą eskalować i wywołać głębokie emocje oraz podziały w społeczności, a także jak ważna jest transparentność i odpowiedzialność w zarządzaniu dobrami kultury. W obliczu braku jasnych odpowiedzi mieszkańcy domagają się pełnych wyjaśnień i odpowiedzialności za zniszczenia, które dotknęły ich dziedzictwo kulturowe.