Ks. Jan Adamczyk zmarł w wieku 71 lat podczas odprawiania mszy
Zmarł ks. Jan Adamczyk, jak podała diecezja rzeszowska. Kapłan, który miał 71 lat, doświadczył tragicznego zdarzenia podczas odprawiania porannej mszy w parafii pw. świętych Kosmy i Damiana w Męcinie Wielkiej. Nagłe zasłabnięcie księdza miało miejsce w niedzielę, 16 czerwca. Wszelkie podjęte próby ratunkowe, mimo szybkiej i zdecydowanej interwencji, okazały się nieskuteczne.
Na miejsce zdarzenia niezwłocznie przybyli druhowie z miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej z Męciny Wielkiej i Sękowej. Wspierani przez zespół ratownictwa medycznego, dokładali wszelkich starań, aby przywrócić księdzu funkcje życiowe, które ustały w wyniku nagłego zatrzymania krążenia. Niestety, pomimo intensywnych działań, życia duchownego nie udało się uratować.
Informacja o śmierci księdza Admaczyka została pierwotnie podana przez lokalny portal informacyjny Biecz998. Diecezja rzeszowska, w której ksiądz pełnił funkcję proboszcza, wyraziła głęboki żal z powodu jego śmierci, podkreślając, że śmierć księdza zbiegła się z 47. rokiem jego kapłaństwa.
W oficjalnym komunikacie zamieszczonym na profilu społecznościowym diecezji wyrażono współczucie i żal po stracie duchownego, który przez wiele lat służył lokalnej społeczności, przewodząc liczne inicjatywy parafialne i kościelne. Diecezja modliła się o wieczny spokój dla ks. Adamczyka, odnosząc się do jego życia i posługi w duchu wdzięczności i szacunku.